Po długiej przerwie urlopowej, w sobotę 29 sierpnia odbył się kolejny, trzeci wyścig Gokartowego Pucharu Polonii Szwedzkiej 2009. Zawodnicy spotkali się tym razem na torze Rörken niedaleko Uppsali. Troje stałych uczestników nieobecnych z powodu wyjazdów zostało zastąpionych przez znanych już z poprzedniego wyścigu rezerwowych: Macieja Stasiaka, Roberta Ulmańskiego oraz zwycięzcę wyścigu drugiego, Tadeusza Kubiczka.
Aż dwie osoby nie poinformowały o swojej nieobecności na czas, odbierając przez to szansę jazdy pozostałym rezerwowym oczekującym w kolejce. Naruszyły tym regulamin zawodów, nakazujący o powiadamianiu o nieobecności z pięciodniowym wyprzedzeniem.
depo
Techniczny tor
Rörken to bardzo techniczny tor, na którym występują różnego rodzaju zakręty: podwójne, potrójne, zacieśniające się, ciasne nawroty jak również następujące po sobie zakręty, na których można jechać pełnym gazem. Trzeba nie lada umiejętności, by całą tę gamę różnorakich zakrętów przejechać optymalnie. Mimo stopnia trudności toru, zawodnicy zdawali się nie być chętni do treningu. Na propozycję wspólnego treningu na forum PoloniaInfo nie odpowiedział nikt. Mogłoby się zdawać, że zawodnicy byli zniechęceni odległością toru od Sztokholmu, a może przestraszeni trudnością toru. Tak jednak chyba nie było, bo osobiście spotkałem tam na miejscu kilku naszych zawodników. Widać każdy woli trenować sam.
wroooom
Puchar z tradycjami
Już od roku PoloniaInfo organizuje comiesięczne spotkania gokartowe. Daje to oczywisty efekt coraz lepszej jazdy naszych zawodników. Od jakiegoś czasu nasza grupa jest chwalona przez obsługę każdego toru - i nie inaczej było tym razem. Kilka osób osiągało czasy bardzo zbliżone do rekordu toru. Zacieśnia się też rywalizacja w czołówce - coraz więcej zawodników jeździ coraz lepiej. Tym razem zaskoczeniem był Michał Matusiak, który osiagał bardzo dobre czasy i zakończył wyścig na czwartej pozycji. Jadący po raz drugi jako rezerwowy Tadeusz Kubiczek, również po raz drugi z rzędu wygrał i to pomimo, że w finale startował z trzeciej pozycji. Drugi na metę przyjechał Mariusz Rzodkiewicz, a trzeci startujący aż z szóstej Robert Dåderman, czym zapewnił sobie skok z piątego aż na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Wyrównana stawka
Awarie
Wyścigowi towarzyszyło pasmo problemów technicznych. Podczas treningu tydzień wcześniej poziom gokartów na torze Rörken delikatnie mówiąc nie był najlepszy, np. dwa z nich miały zbyt mało powietrza w jednym kole, a jeden miał urwaną linkę od rozrusznika. Skontaktowałem się wtedy z Nordic Gokart & Events i poprosiłem o przegląd i naprawę kartów. Przegląd rzeczywiście został zrobiony przed naszymi zawodami, ograniczył się jednak jedynie do jednakowego napompowania kół we wszystkich kartach. Jednego z dziesięciu kartów nie udało się uruchomić. Tylko dzięki tej awarii nie żądano od nas pieniędzy za dwie nieobecne osoby. Dzięki temu, że było nas osiemnaścioro mogliśmy jeździć w dwóch, zamiast w trzech grupach. Jednak podczas kwalifikacji aż dwa karty złapały gumy. Na 10 kartów unieruchomione były więc aż 3, co i tak wymusiło podział na trzy grupy w finałach.
Sebastian Stamstrand i Robert Dåderman
Szczęśliwa 9
Mimo poprawy w stosunku do zeszłego tygodnia, poziom techniczny poszczególnych kartów był jednak wciąż dość różny. Kart nr 9 był jak z innej bajki - kto w niego wsiadł, ten przyjeżdzał pierwszy, ewentualnie drugi. Tylko jedna osoba nie wykorzystała w pełni potencjału 9-ki.
Monika Kolompar
W drugiej rundzie kwalifikacji Monika Kolompar wsiadła na karta z oponą, z której uchodziło powietrze, prawdopodobnie z powodu wypadnięcia z toru jadącego nim wcześniej zawodnika. Monika zjechała do depo i otrzymała szansę dodatkowej jazdy i wykręcenia lepszego czasu właśnie kartem nr 9. I wykręciła! Jak pokazuje analiza wydruków, Monika osiągnęła wtedy drugi najlepszy czas! W finale wystartowała jednak z pozycji siódmej. Dlaczego? Okazuje się, iż obliczono jej średnią z czasów rundy pierwszej i dodatkowej. Być może tak się robi w przypadku awarii. Jednakże gdyby tak samo policzyć średnią trzem zawodnikom, krórzy również osiągnęli lepszy czas dziewiątką i słabszy innym kartem, to Monika była od każdego z nich lepsza o co najmniej 0,4 sekundy! Wyciągając średnią, ci pozostali zawodnicy mieliby czasy o aż ok. 1,2 sek gorsze i ich udział w finale A mógłby stanąć pod znakiem zapytania. Trochę to więc niesprawiedliwe, albo inaczej rzecz ujmując - mieli szczęście, że jechali dziewiątką. Po zauważeniu tych róznic poprosiliśmy o wycofanie 9-ki z finałów w celu wyrównania stawki. Ale odnotowanych czasów nie zakwestionowano.
Trudny nawrót
Jeździmy amatorsko na wynajmowanych kartach i musimy się pogodzić z tym, że czasami jest to loteria. Nie zmienia to jednak faktu, że tak nierównych kartów nie widzieliśmy nigdzie indziej. Ale zabawa i tak była świetna, w dobrej atmosferze i przy świetnych humorach!
Brygada gokartowców
Wyścig z grillem
Kolejny, przedostatni wyścig Gokartowego Pucharu Polonii Szwedzkiej 2009 odbędzie się w sobotę 19 września o godzinie 13:00 na torze Hälla Ring w Västerås. Dla publiczności wstęp wolny - serdecznie zapraszamy! Na torze jest taras, z którego znakomicie widać cały tor. Po zakończeniu zawodów przewidujemy grill w okolicy Västerås, na który również serdecznie zapraszamy- więcej informacji wkrótce na forum PoloniaInfo.
Szczegóły na temat wyścigu 4 w Kalendarzu Imprez
Tabela wyników trzeciego wyścigu GPP 2009
Klasyfikacja generalna GPPS 2009 po trzech wyścigach
Gokartowy Puchar Polonii Szwedzkiej 2009 organizowany jest przez portal PoloniaInfo oraz Związek Polaków w Sztokholmie, przy wsparciu Kongresu Polaków w Szwecji.
|
