Maria Nowatorska i Agata Pilitowska podczas występu w TeaterStudio Lederman w Sztokholmie. Fot. Katarzyna Śliwa
Trzeciego października Polonia Sztokholmska miała zaszczyt gościć Teatr Polski z Toronto. Była to europejska premiera sztuki „Dobry wieczór Monsieur Chopin” autorstwa i reżyserii Marii Nowotarskiej, znanej aktorki polskiej, przebywającej od roku 1990 w Kanadzie.
Akcja sztuki rozgrywa się w dwóch miejscach: w Żelazowej Woli i w Nohant. Agata Pilitowska, jako kustoszka Muzeum w Żelazowej Woli, opowiada w naturalny sposób o latach dziecięcych Chopina, jego niezwykłym talencie muzycznym i o młodości spędzonej w Warszawie.
W drugiej części przedstawienia akcja rozgrywa się w Nohant, we Francji, gdzie przybywa polska kustoszka muzeum i spotyka autorkę kilku książek biograficznych o Chopinie. Tym razem Maria Nowotarska w roli pisarki opowiada z pasją o artyście na emigracji: o jego sławie w Paryżu, o wielkiej, pełnej dramatyzmu miłości do pisarki George Sand, o jego tęsknocie za Ojczyzną, do której nie może już powrócić. To przecież okres po upadku powstania listopadowego.
Widz w swojej wyobraźni przenosi się podczas spektaklu z Salonu Ledermana w Sztokholmie w inny świat – najpierw Żelazowa Wola, salony warszawskie... i potem paryskie, gdzie George Sand, francuscy artyści, pisarze, poeci... i polska emigracja: Mickiewicz, Słowacki, zwolennicy Adama Czartoryskiego i nie tylko... na koncertach Fryderyka Chopina... Epoka romantyzmu...
Sztuka zbudowana jest nie tylko ze wspomnień, lecz także z poetyckich wtrętów. Opowieść, z misternie wplecionymi wierszami, o twórczej pracy kompozytora, o oddziaływaniu jego muzyki na słuchaczy rozwija się intensywnie... Opowieść o pobycie na Majorce, gdzie przyroda niezwykle piękna... Miejsce miało być rajem dla Fryderyka Chopina i George Sand, stało się jednak piekłem: ulewne deszcze pogłębiają chorobę płuc, izolacja i tęsknota za Krajem powodują depresję. Mistrz mimo wszystko dalej tworzy swoje wspaniałe dzieła...
Relacja z francuską pisarką zostaje gwałtownie i dramatycznie przerwana, wyjazd z Majorki, ciężka choroba... i ostatnie chwile życia artysty w Paryżu: przyjazd siostry Emilii z Polski i jej obecność przy jego łożu śmierci (siostra przewozi serce Fryderyka do Kościoła Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie).
Spektakl kończy się powrotem polskiej kustoszki muzeum do Żelazowej Woli. Silne przeżycia emocjonalne widza łagodzi ponowna opowieść o młodym, uzdolnionym chłopcu i o jego fortepianie, wyczarowującym obrazy polskiej wsi, oraz żartobliwy wiersz o duchu Fryderyka Chopina odwiedzającym ziemię... ”Dobry wieczór Monsieur Chopin”...
Kostiumy: zwykłe kreacje; obie aktorki w spodniach, jak kiedyś George Sand.
Dekoracja – bardzo proste rozwiązanie scenograficzne – zbiór kilku mebli – tworzy na jednym planie dwie płaszczyzny czasowo-przestrzenne: czas wcześniejszy – po jednej stronie sceny – stolik ze świecami (Żelazowa Wola); czas późniejszy – po drugiej stronie – kanapa, fotel i stolik z porcelaną do kawy (salon w Paryżu); meble przykryte miękkim materiałem i na ścianie romantyczna draperia tworzą elegancką całość.
Uzupełnieniem tej dekoracji jest wyświetlany w tle film, przesuwają się m.in. obrazy architektoniczne z różnych miejsc pobytu Chopina (dom w Żelazowej Woli, dom w Warszawie, gdzie mieszkała rodzina Chopinów, Biblioteka Polska w Paryżu). Obrazom towarzyszą dźwięki fragmentów muzyki kompozytora... etiudy, preludia, mazurki...
Gra aktorska Marii Nowotarskiej to gra realistyczna, lekko ekspresywna zwłaszcza, gdy mowa o uczuciach, przeżyciach Chopina. Gra Agaty Pilitowskiej bardziej zdystansowana, co jest uzasadnione. Kustoszka polskiego muzeum jest przede wszystkim słuchaczką opowieści o swoim rodaku, natomiast autorka prac o Chopinie jest naukowcem i biografii kompozytora poświęciła kawał swojego własnego życia.
Kilkadziesiąt minut przedstawienia upływa niezwykle szybko. Widz nie nudzi się nawet przez chwilę – jest zdumiony, że powraca do rzeczywistości, w której postacie Chopina i George Sand znikają sprzed oczu. Salon sztokholmskiego teatru rozjaśnia się blaskiem elektrycznych lamp, a na scenie stoją dwie wybitne aktorki: Maria Nowotarska oraz Agata Pilitowska. Czekają na zasłużoną nagrodę – aplauz widzów... I OTRZYMUJĄ... Wielkie BRAWA!
Widz wstaje powoli z fotela i w zamyśleniu wychodzi z widowni bogatszy o wiedzę z dramatycznego, skomplikowanego, ale jakże twórczego życia wielkiego kompozytora i pianisty Fryderyka Chopina.
Dobry wieczór Monsieur Chopin
Wykonanie: aktorzy z Teatru Polskiego w Toronto.
Obsada: Maria Nowotarska i Agata Pilitowska oraz Piotr Pilitowski (głos Chopina).
Scenariusz: Maria Nowotarska i Joanna Sokołowska-Gwizdka.
Reżyseria: Maria Nowotarska.
Miejsce: Teater Studio Lederman w Sztokholmie, 2010.10.03.
Aktorki wraz z organizatorami sztokholmskiego występu: Joanną Janasz i Elżbietą Jakubicką z Polartu-u oraz konsulem Radomirem Wojciechowskim. Fot. Katarzyna Śliwa
|