Autor | Koszty życia w Szwecji |
Rufus Warszawa

Wpisów: 6 Od: 2003-10-15
| 2003-10-15 15:14 Podobnie jak kolega Piotr2 (i jak widzę po wpisach kilka osób jeszcze) chciałbym po 1 maja 2004r. wynieść się do Szwecji.
Ponieważ z wykształcenia jestem dziennikarzem, nie liczę na zarzucenie mnie stosem ofert pracy Nastawiam się raczej na żmudne poszukiwanie czegoś w innym zawodzie. Pracy się nie boję - karierę w Polsce zaczynałem jako kierowca w hurtowni, pracowałem w gazetach, TV, teraz pracuje w branży internetowej.
Interesują mnie dwie sprawy: czy Waszym zdaniem istnieje szansa na znalezienie jakiejś pracy, po wejściu do UE, przez kogoś takiego jak ja, czyli: nieSzweda, bez kierunkowego wykształcenia, z podstawami języka.
Dla ułatwienia podpowiem, że mogę robić różne rzeczy, aczkolwiek na budowie pracować bym nie chciał
Druga sprawa to kwestia kosztów życia. W przypadku gdybym zdecydował się na wyjazd i szukanie pracy na miejscu, muszę przez jakiś czas (mam nadzieje że niezbyt długi ) mieć za co żyć. Ile tego potrzeba? Powiedzmy, wynajem kawalerki, miesięczne koszty utrzymania (bez szaleństw).
Z góry zapowiadam, że przeczytałem całą dyskusję poniżej. Znam już plusy i minusy emigracji  |
| |
gigge

Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2003-10-15 16:25 Wynajecie malego mieszkania w nieatrakcyjnej czesci miasta lub poza: ok. 5000 - 6000:- na miesiac
utrzymanie mieszkania + tel: 2000:-
Komunikacja miejska: 500:-
Wyzywienie 1 osoba: 3000:-
Czyli OK 10000 -12000 SEK na miesiac zyjac skromnie nie kupujac odzierzy i nie imprezujac.  |
| |
DYTKO

Wpisów: 1052 Od: 2000-11-29
| 2003-10-15 19:48 Rafus- sprobuj zaczac na plantacji truskawek, zobaczysz jak sie pracuje, ile zarabia i poznasz troche kraj, przywiezienie pieniedzy na "przezycie" nie jest dobra taktyka bo one szybko sie koncza a te 12.000SEK na miesiac to naprawde skromna sumka ... |
| |
siwy

Wpisów: 231 Od: 2002-03-20
| 2003-10-15 21:34 Przesadzacie piekne panie, podam minimum socjalne szwedzkie i dla czlowieka na dorobku w swensonni,
oplacaja mieszkanie do 4000 koron i niecale 3000 na jedzenie+prad+ubranie+abonament tv+srodki higieny,
ubezpieczenie+telefon , teoretycznie ma wystarczyc.
dla oszczednego 2000-3000 za czynsz moze to byc kawalerka lub pokój, na zarcie 1500 starczy spokojnie,max 2000. |
| |
maggie Stockholm

Wpisów: 12192 Od: 2001-01-02
| 2003-10-15 21:48 Na makaron i blodpudding Siwy? |
| |
gigge

Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2003-10-15 22:14 Ciekawy jestem gdzie dostaniesz mieszkanie za 2000-3000 A poza tym minimum socjalne to gdzies ok. 6000:-plus czynsz. Dodaj czynsz z drugiej reki 4000-5000 i juz masz ponad 10000:- . A wyzywienie wtedy to tak jak Maggie pisala + moze falukorv od swieta.  |
| |
maggie Stockholm

Wpisów: 12192 Od: 2001-01-02
| 2003-10-15 22:21 Oj, Maggie wlasnie wyszukala na internecie nastepujace fakta
Personliga kostnader inom norm
Summa personliga kostnader dito utan lunch 5 dagar/vecka
Vuxna Ensamstående 2 575
Sammanboende 4 685
Plus 680 na telewizor
http://www.lomma.se/social /riksnorm2003.pdf |
| |
gigge

Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2003-10-15 22:58 Oj, jaka ta Maggie jest zdolna!  |
| |
siwy

Wpisów: 231 Od: 2002-03-20
| 2003-10-15 22:58 Zaprawde,kosmiczne ceny rzucacie,niejeden "turysta" by was smiechem zabil, a oto moja recepta na przezycie miesiaca: kupuje klient 20 kilo ryzu u chinczyka, smaczniejszy niz w ice.
makarony,pasty, tanie jak barszcz
nudle.3-5 koron sztuka
zupy we flaku: grochówka, rawioli w puszce-10 koron, vita bönor-fasolka po bretonsku w sosie wlasnym 3 za 10 koron. no i jaja, kupi sobie mendel jaj i wista.
najtansze biale chleby 5 koron, lub pozywniejsze 10.
Studenci szwedzcy tak zyja przez kilka lat.
|
| |
maggie Stockholm

Wpisów: 12192 Od: 2001-01-02
| 2003-10-15 23:01 To w takim wypadku zyja o wiele lepiej niz polscy studenci, dla nas bylo tylko piwo  |
| |
gigge

Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2003-10-15 23:09 Siwy i jeszcze mozesz pozbierac pomidory i salate na Hötorget jak turki zbiora stragany. Wymagany pospiech bo szybko po tym sprzataja  |
| |
Maria-klara

Wpisów: 194 Od: 2003-09-15
| 2003-10-15 23:48 kurcze,tyle chętnych na emigracje do Szwecji,aż mnie ochota bierze na wyjazd...musze się zastanowić, znajomych już mam (was wszystkich)to zawsze pomogą na początek. |
| |
kajetan Sztokholm

Wpisów: 16934 Od: 2000-09-01
| 2003-10-16 08:46 Czyscie powariowali?!?!? Tyle kasy?
Mieszkanie na czarno moze i kosztuje ale 3000 na jedzenie? My placimy ok 4000 na jedzenie za miesiac, na 2 osoby i dwa koty. Nie uwazam, zebysmy specjalnie oszczedzali.
Jakis rok temu przez pare miesiecy zylismy za ok 10-12000 na 2 osoby i dwa koty. Z tego ok. 4500 szlo na mieszkanie. Reszta starczala na jedzenie, wychodzenie na piwo i kregle, dyskoteki i kino od czasu do czasu. Wiec nie przesadzajcie, ze 12000 na 1 osobe to "skromna sumka". |
| |
gigge

Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2003-10-16 09:35 A ubranie, obowie, art. higieny osobistej, fryzjer, komunikacja, oplata TV/radio....
No tak mozna zyc za 6000:- miesiecznie ale zyje sie wtedy jak szczur  |
| |
kajetan Sztokholm

Wpisów: 16934 Od: 2000-09-01
| 2003-10-16 10:12 Tak, powyzsze miescilo sie w wymienieonej przeze mnie sumie. Moze nie zbyt duzo nowych ubran przez ten czas, ale dalo sie.
Bylo troche irytujace, ze trzeba bylo 2 razy pomyslec, przed wydaniem kazdej korony, ale nie zylo sie wcale tak zle.
Pomysl, ze jak naprawde chcesz jesc tanio, to mozna jesc nudle 3 razy dziennie. To jest koszt ok 10-15kr na dzien, czyli niecale 500kr na miesiac. Do tego mozna dodac jakies miesko od czasu do czasu. To juz moze przesada, ale da sie.  |
| |
DYTKO

Wpisów: 1052 Od: 2000-11-29
| 2003-10-16 10:14 ponoc najtaniej jest zyc w Norrlndi a wiec troche faktow,
1. mieszkanie 1-2 pokoje od 4000kr w zwyz (studenckie dla studentow od 2000 w zwyz) +prad, woda internet
(5-6000 calosc)
2. mieszkanie wlasnosciowe /3 pokojowe/od 450.000 w zwyz w mniej strakcyjnych dzielnicach troche taniej,
4. dom od 800.000 w gore, srednia 1mln+
5. zywnosc kilka procent drozsza niz normalnie w szwecji, my placimy ok 3000kr na 2 osoby/miesiac nie liczac zadnych lanczy na miescie, z nimi ok 4000kr
6. ciuchy itp roznie od 1000 w zwyz,
7.TV, TELEFON , 1000 NA KWARTAL, + rozmowy
8. komunikacja miejska 380kr na miesiac autobusem,
nie wiem jak wy liczycie ale ze 12.000 na 2 osoby owszem mozna wyzyc ale chyba tylko na makaronie i ryzu...
natomiast faktem jest ze w Szwecji samotnie zyje sie drozej niz we dwoje, bo 12.000 x 2, to juz przyjemne 24.000 (na czysto)a za to mona normalnie zyc....
|
| |
mabr

Wpisów: 7793 Od: 2000-09-08
| 2003-10-16 11:31 Sorki za wyrażenie, ale jak się ma 24.000 na rękę i tylko "normalnie" żyje, to się chyba nieźle sra pieniędzmi?
Prawda jest taka, że dwie osoby SĄ w stanie wyżyć z normy socjalnej dla JEDNEJ osoby. Czyli ok. 3.000 kr + czynsz. Sprawdzone.
Oczywiście bez fajerwerków, lunczy na mieście, auta, taksówek, dyskotek itp. Ale przyjeżdżający tu raczej chyba liczą się z tym że nie będą rozrzutni?  |
| |
maggie Stockholm

Wpisów: 12192 Od: 2001-01-02
| 2003-10-16 12:32 Apetyt rośnie w miarę jedzenia....
Im więcej się zarabia, tym więcej się wydaje i znajduje zajęcia i inne, które wydają się "niezbędne" do życia..
24kSEK netto to może sporo dla młodej pary mieszkającej w mieszkaniu i bez drogich hobby, ale na utrzymanie 2 osób, dziecka i domu absolutnie nie wystarczy, przynajmnie nie w Sthlm i dzisiejszych cenach prądu..
|
| |
kajetan Sztokholm

Wpisów: 16934 Od: 2000-09-01
| 2003-10-16 12:36 No, ale nie wydaje mi sie, ze Rufus przyjezdzajac do Szwecji bedzie od poczatku inwestowal w zone, dziecko i dom w Sztokholmie.  |
| |
kajetan Sztokholm

Wpisów: 16934 Od: 2000-09-01
| 2003-10-16 12:44 spojrzalem na http://www.bostaddirekt.co m
Najtansze mieszkanie w Sztoholmie centrum (inom tullarna) bylo za 3700kr (1 pokoj, 25m2) a najtansze troche dalej od miasta za 1200kr (tez jedynka). |
| |
maggie Stockholm

Wpisów: 12192 Od: 2001-01-02
| 2003-10-16 12:50 No nie Kajetan, mój komentarz był do tych 24kSEK ogólnie, wiadomo, że jako nowo przyjezdny, bez wymagań i zobowiązań, to można sobie nieźle dać radę na początku z niewielką sumą pieniędzy. No przecież jest mnóstwo ludzi tutaj, żyjących na minimum socjalnym, i nie mają z tym problemu, ale kiedy jest się przyzwyczajonym do czegoś innego, to ciężko jest się przestawić. A w PL ludzie przyzwyczajeni są do wydawania mnóstwa pieniędzy na wyżywienie, a większość pań wydaje fortuny na ciuchy, fryzjera i kosmetyki. |
| |
DYTKO

Wpisów: 1052 Od: 2000-11-29
| 2003-10-16 19:23 problem polega na tym ze ci nowo przyjezdni rowniez maja swoje przyzwyczajenia z ktorych nie latwo zrezygnowac a ktore niestety kosztuja,...a to ze polki lubia sie ubrac i umalowac chwala im za to przynajmniej na ulicy widac ze idzie kobieta ... |
| |
dankom

Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2003-10-20 10:51 Moze bede teraz tu czarna owca, ale marza mi sie czasy, kiedy emigrujacy polacy nie beda musieli liczyc na sociale, pomoc, najtansze mozliwosci przezycia. Kiedy social nawet w ich mniemaniu nie bedzie szczytem marzen. Jak na razie czarno widze ta nowa emigracje ktora naplynie za rok. Wielu w PL pakuje juz walizki. Ciekawe co z tego wyniknie! Oby nam to nie wyszlo bokiem! |
| |
Rufus Warszawa

Wpisów: 6 Od: 2003-10-15
| 2003-10-21 15:19 Po pierwsze wcale nie chce liczyc na Wasz socjal. Pytam tylko za ile mozna w Szwecji przezyc na poczatek. Ale to chyba normalne, ze poczatki moga byc trudne. Nie mam niestety zawodu scislego, ktory pozwolilby mi dostac prace za posrednictwem ambasady. Musze jej poszukac sam.
A zycie na poziomie socialnym nie jest szczytem moich marzen. Choc pewnie sa i tacy dla ktorych zycie na takim pozimie w Szwecji jest o wiele lepszym rozwiazaniem niz chleb z maslem w Polsce. Tez im sie nie dziwie.
Dziekuje za odpowiedzi na moje pytanie. DANKOM mozesz mi przyblizyc sprawe tych truskawek  |
| |
Rufus Warszawa

Wpisów: 6 Od: 2003-10-15
| 2003-10-21 15:21 Przepraszam chodzilo mi nie o dankom tylko DYTKO |
| |
gigge

Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2003-10-21 17:19 Rufus a od kiedy to ambasada jest biurem posrednictwa pracy? Ja wlasciwie nie slyszalem, zeby ambasada zalatwila komus prace nawet gdyby ten ktos mial "konkretny" zawod.  |
| |
dankom

Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2003-10-22 09:39 Rufus - to nie byla odpowiedz na Twoje pytanie i nie dotyczyla Ciebie! Wyrazilam swoje mysli nie aby krytykowac tych, ktorzy sa na socialu (wieeelu z nas tak zaczynalo, albo kiedys bylo do tego zmuszone), ale tak jak napisalam - marzy mi sie, zeby w PL bylo na tyle dobrze, zeby nie trzeba bylo emigrowac "za chlebem", i aby mozna bylo emigrowac z lepszym startem! A reszta mojego komentarza nawiazuje do tego o czym sie slyszy bedac w PL i do wielu dyskusji na forum. I tyle. Kiedy sie tu juz przeprowadzisz to chyba szybko zrozumiesz o czym mowie.
Pozdrawiam i powodzenia. |
| |
Rufus Warszawa

Wpisów: 6 Od: 2003-10-15
| 2003-10-23 10:16 o jej gigge nie czepiajmy sie szczegolow. wiadomo o co mi chodzilo. poza tym ambasada coprawda nie posredniczy ale mozna sie tam dowiedziec np. ze firma X organizuje wyjazdy lekarzy.
OK dankom. moze troche za bardzo wziolem to do siebie  |
| |
DYTKO

Wpisów: 1052 Od: 2000-11-29
| 2003-10-30 16:52 Rufus- na poludniu szwecji sa olbrzymie gospodarstwa rolne i plantacje truskawe, ogorkow etc, wiem ze wielu polakow przyjezdza i pracuje tam sezonowo, niestety nie mam blizszych danych co i jak, wiem tylko ze nie placa zbyt dobrze moze ktoz z poludnia ma wiecej info???,
poszukaj na internecie moze cos znajdziesz |
| |
Rufus Warszawa

Wpisów: 6 Od: 2003-10-15
| 2003-10-31 09:55 Dzieki, wiem o co chodzi.
Troche o tym czytalem, trzeba uwazac na polskich posrednikow itp. Ale z drugiej strony po akcesji nie bedzie potrzeba zadnych posrednikow.
Moze i to jest jakis pomysl?
Dzieki bardzo za wszystkie info. Tylko ze troche mi namieszaliscie w glowie bo rozpietosc kosztow podawana przez Was jest spora Ale przeciez zalezy to od wielu czynnikow... |
| |