Autor | szwecja - kilka pytan.... |
broania

Wpisów: 4 Od: 2007-03-01
| 2007-04-26 10:17 Witam
czytajca rozne forma o Szwecji coraz wieksze zaczynam miec watpliwosci czy dobrze robimy
przeprowadzajc sie do Szwecji...
moj maz juz od miesiaca jezt w Szwecji dostal tam leglana prace jako inzynier
zarabia ok 20 000sek netto a ja i dwojka naszych dzieci (2,5 roku oraz 7
miesiecy) jestesmy jeszce w Polsce ale w okolicach czerwca - lipca zamierzamy
dolaczyc do meza
bede baaardzo wdzieczna za odpowiedz na kilka pytan:
1. podobno pierwszy PN numer ten na okres 6 miesiecy do niczego nie
uprawnia, wiec np nie moze maz nawet zalozyc sobie konta w banku albo
korzystac z opieki zdrowotnej jak szwedzi??
firma mezowi zlozyla podanie o PN w pierwszym dniu po przyjezdzie, ja
dzwonilam do ambasady i maz juz jest w rejestrze ale jeszcze mu numer nie
przyznali, jednak pani z ambasady kazala nam juz wyslac opowiednia dokumenty
zebymsmy ja i dzieci tez ten numer posiadali
rozmumiem ze bedzie to tez ten PN na pol roku??? na ktory nic nam nie
przysluguje, wiec to oznaca ze bede musiala placic za kazda wizyte u lekrza
wiecej niz przy norlanym ubezp.? czy w takim razie powinnam sobie jakis
solidny pakiet ubezpicz wykupic przed wyjazdem z polski przynajmniej na te
pol roku??
2. jesli w taikm razie numer jest niewazny czy moje dziecko moge zapisac do
przedszkola albo dostwac na nie zasilek?? czy znow musze czekac te kilka
miesiecy?
Na pocztaku bedziemy mieszkac w mieszkaniu znajomej ale nie bedziemy
posaidac kontraktu (dodam ze bedziemy mieszkac w Goteborgu) czy w takim razie
dzieci maga bez konraktu chodzic do przedszkola i czy mozemy na nie dostawac
zasilek
3. mam jeszcze pytanie dotyczace nauki szwedzkiego, czy dlugo sie czeka na
miejsce w tej darmowej szkole, i jak sie zalatwia formalnosci z tym zwiazne
z gory dziekuje za pomoc i pozdrawiam
Ania |
| |
true

Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2007-04-26 21:49 Ad. 1 to chyba plotki. PN dostaniesz prawie od ręki. My z żoną dostaliśmy po dwóch dniach. 20 tys sek netto to jak na tutejsze warunki mało. Dysponuję podobną kwotą i nie jestem zadowolony, a rodzinę mam mniejszą. |
| |
FIRESTARTER

Wpisów: 695 Od: 2004-11-08
| 2007-04-26 22:52 baranina nie martw sie, i nie pisz o róznych forach...bo jest tylko jedno...
jezeli obydwoje bedzie pracowac da sie wyzyc,
jednak biada wam jezeli tylko jedno dostanie prace,
nie dostaniecie zadnych zasilków
|
| |
true

Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2007-04-26 23:37 Nie wiem czy moje spostrzeżenie jest trafne ale mam wrażenie, że tutejsze koszty usług, życia czy wysokość pensji z definicji zakładają, że domowy budżet jest podratowany zasiłkiem. Za krótko tutaj mieszkam ale takie mam wrażenie. Wolę mieć 12 tys pln w Polsce niż tutaj 60 tys koron. |
| |
kajetan Sztokholm

Wpisów: 16934 Od: 2000-09-01
| 2007-04-27 01:53 "Nie wiem czy moje spostrzeżenie jest trafne ale mam wrażenie, że tutejsze koszty usług, życia czy wysokość pensji z definicji zakładają, że domowy budżet jest podratowany zasiłkiem."
Z definicji jest zalozone, ze obydwoje rodzicow ma pracowac. Jezeli utrzymujesz rodzine z jednej pensji, to znaczy, ze duzo jak na szwedzkie warunki zarabiasz. Serio.
Jezeli chodzi o ceny uslug, to musisz pamietac, ze Szwecja jest (i dluuugo byla) krajem komunistycznym, czyli z definicji kazdy ma zarabiac tyle same, obojetnie co robi. Oprocz tego mamy wysokie podatki. Placac wiec komus za usluge, musisz mu za godzine pracy zaplacic mniej wiecej tyle, ile sam w 2 godziny zarobisz, zeby jemu po odciagnieciu podatku zostala "godziwa pensja". To tak w skrocie... dlatego sektora uslugowego praktyczne w Szwecji nie ma, bo nikogo nie stac. Taniej jest kupic nowa rzecz, niz oddac stara do naprawy. |
| |
mastahaka

Wpisów: 187 Od: 2006-07-09
| 2007-04-27 08:56 co do porownania 12 tys w PL czy 60 tys SEK w SE to moze troszke przesadziles ale nie duzo. Moze w PL nie byloby Ci lepiej niz w SE ale zylbys na podobnym poziomie.
To prawda ceny, koszty zycia i podatki w Szwecji sa porabane. Rozklad zarobkow tez. Rozrzut jest na tyle maly ze naprawde nie oplaca sie palowac a najlepsza inwestycja na zycie jest zostac (nie obrazajac nikogo) hydraulikiem, gdyz to gwarantuje spore dochody przy relatywnie niewielkim "wkladzie wlasnym".
20 tys. netto na rodzine to nie jest duzo, ale tez nie bedzie tak ze bedziecie niedojadac. Troche zalezy wszystko od poziomu zycia do jakiego jestescie przyzwyczajeni. Mniej wiecej odpowiadac on bedzie zyciu w PL przy dochodzie rzedu 3000-4000 zl netto na rodzine w duzym miescie. nic nie zaoszczedzicie ale na rachunki wystarczy |
| |
efilatad Jönköping

Wpisów: 1 Od: 2007-03-01
| 2007-04-27 16:51 Co to za bzdury z tym numerem personalnym? Juz ktorys raz o tym slysze, ale z tego co wiem, to nie ma czegos takiego jak numer na pol roku. Szwedzi to narod metodyczny i nie zaprzataja sobie glowy takimi bzdurami.
Numer dostaje sie po jakims tygodniu. Od razu jak go dostaniesz, zapisz sie na kurs szwedzkiego, bo moze sie tak zdarzyc, ze bedzie duzo chetnych i bedziesz musiala czekac. |
| |
Puella Örebro

Wpisów: 135 Od: 2006-08-28
| 2007-04-27 19:45 W moim przypadku bylo tak, iz dostalam numer personalny po dwoch tygodniach od momentu wizyty w Skatteverket. Normalny numer - zaden tymczasowy. W tej chwili chodze do SFI (czyli na darmowy kurs szwedzkiego), czekalam na swoja kolejke dosyc dlugo bo az 4 miesiace. Jestem tez objeta ubezpieczeniem w Försäkningkassie (odpowiednik naszego ZUS-u).
Pozdrawiam  |
| |
Puella Örebro

Wpisów: 135 Od: 2006-08-28
| 2007-04-27 19:48 Aha, chcialam jeszcze dodac - pomimo ze mam ubezpieczenie to i tak tutaj placi sie za wizyte u lekarza. Ja ostatnio placilam 120 koron. |
| |
kajetan Sztokholm

Wpisów: 16934 Od: 2000-09-01
| 2007-04-27 22:52 No tak, placi sie takie symboliczne 120kr. Ale tyle sie placi obojetnie czy masz katar, czy przeszczep serca. |
| |
broania

Wpisów: 4 Od: 2007-03-01
| 2007-04-28 09:53 dziekuje wszystkim za odpowiedz
wiem ze za wizyte u lekarza placi sie "cos tam"
mozna sobie tylko wyobraziec jakby w polsce kazali poniesc ludzim drobna oplate za wizyte u lekarza 60 zl
myzle ze przy 5zl bylby straszny krzyk
do meza chyba pojedziemy na poczatku lipca wiec do tego czasu musimy a reczej maz musi znalezc nam mieszkanie... a podobno w goteborgu jest straaasznie ciezko
chcialabym tez nalezc prace w szwecji ale moze na poczatek pojede na jakies studia.. i koniecznie musze sie nauczyc szwedzkiego znam bardzo dobrze angielski i troche wloski ale wiem ze to nie wystarczy
a zreszta dzieciaczki mam narazie baardzo malutkie wiec troszke z nimi pobede zwlaszcza ze sie nie zwolnilam z polskiej pracy tylko jestem na wychowawczym
a wlasnie nie orientujecie sie moze czy mozemy dostawac rodzinne w szwecji mimo ze ja w polsce jestem na wychowawczym, ale tak mysle czemu nie w koncu w polsce nie dostajemy zadnych zasilkow a maz przeciez jest zatrudniony w szwecji legalnie...
niektorzy z was pisza ze bedzie nam bardzo ciezko za 20 tys sek i troche mnie to przeraza ale moze nir bedzie tak zle - mam przynajmniej taka nadzieje
zreszta maz ma projekt w Norwegii i za to bedzie dostawal diety czasami wiec zawsze jakis dodatkowy grosz wpadnie
pozdrawiam |
| |
true

Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2007-04-28 11:00 Broania, mi się wydaje, że już dzisiaj mąż powinien na dzieci dostawać zasiłek. Jeśli pójdzie do forskringskassan czy jakoś tak i zarejestruje dzieci to dostanie zasiłek nawet wstecz... |
| |
milutkaA

Wpisów: 5 Od: 2007-03-01
| 2007-04-28 12:56 jesli chodzi o rodzinne.to nie jest takie proste.jesli pobierasz jakies swiadczenia w polsce.to tutaj nie dostaniesz.i z ubezpieczenia zdrowotnego w polsce tez musisz zrezygnowac.jesli zamierzasz zostac tu na stale, najlepiej przed wyjazdem pozalatwiaj wszystkie sprawy. |
| |
broania

Wpisów: 4 Od: 2007-03-01
| 2007-04-28 13:16 co to znaczy zrezygnowac z polskiego ubezpieczenia???? a jak juz pislam w polsce nie mamy zadnych swiadczen na dzieci... dlaczego maz nie moze dostac zasilku skoro dzieci tez sa przeciez jego
nie wiem czy jedziemy na stale moze narazie na 2-3 lata nie wiemy jeszcze jak to sie ulozy...
|
| |
true

Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2007-04-28 13:35 Moja rada jest taka aby przeszukać forum. Te tematy były poruszane kilkanaście razy. Skoro mąż pracuje i płaci podatki to świadczenia należą się na niego. Tak mi się wydaje, że ty, twoje zarobki, ubezpieczenie itd..nie mają nic do rzeczy. Ktoś tutaj chyba opisywał, że pobiera zasiłek na dzieci, które mieszkają z mamą w Polsce. |
| |
milutkaA

Wpisów: 5 Od: 2007-03-01
| 2007-04-28 15:35 oprocz PN bardzo wazny jest tutaj pobyt. Bez tego nie mozesz kozystac z zadnych swiadczen. Ja jestem tego przykladem. Mieszkamy tutaj 8 mcy. Maz ja i dziecko mamy PN, ale dopiero jak zaczelam sie starac o swiadczenia okazalo sie ze ja i dziecko nie mamy pobytu.Ma tylko maz. Poprostu nie wyslalismy dwoch dodatkowych formularzy. |
| |
true

Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2007-04-28 19:34 MilutkaA, o co Ci chodzi? Jaki pobyt? Masz na myśli prawo pobytu? To jest twój obowiązek aby takie coś uzyskać w momencie gdy przebywasz w Szwecji dłużej niż 3 miesiące. To jest pierwsza sprawa jaką się załatwia, tak oczywista, że nikt o niej nie pisze. |
| |
AnnaN

Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2007-04-29 13:17 W Szwecji pracuje i matka i ojciec.
Tutaj sie nie da rady utrzymac rodziny z jednej pensji bo podstawowe koszty na osobe sa wysokie. Jest to politycznie zaakceptowane dlatego tez podatki sa do tego dostosowane.
Ale mozecie przewegetowac na bardzo niskim poziomie.
Wiekszym problemem jest moralny aspekt tej sprawy. Nie jest uznawane za fair aby kobieta wykorzystywala mezczyzne do jej utzymywania. Uwaza sie to za pasazytowanie na drugim czlowieku. Coz, co kraj to obyczaj. Szwedzkie kobiety sa wolne ale tez zasluzyly na ta wolnosc same siebie utrzymujac. |
| |
Puella Örebro

Wpisów: 135 Od: 2006-08-28
| 2007-05-01 19:22 Dziwi mnie troche stwierdzenie, ze z jednej pensji nie da sie wyzyc tutaj w Szwecji.
Ja mieszkam tutaj prawie rok, narazie chodze do szkoly - pracuje tylko moj maz. Nie zarabia kokosow lecz przecietna pensje. I zyje nam sie normalnie czyli oplacamy czynsz i inne swiadczenia, mamy na utrzymaniu samochod, odzywiamy sie takze przyzwoicie. Stac nas rowniez na drobne przyjemnosci.... Nie mamy problemow finansowych pomimo, ze narazie pracuje tylko jedno z nas.
Wszystko zalezy od tego na jakim poziomie chcemy zyc, czyz nie?
Pozdrawiam  |
| |
Puella Örebro

Wpisów: 135 Od: 2006-08-28
| 2007-05-01 19:27 Chcialam jeszcze dodac, ze nie wegetujemy!!!!
Zgadzam sie z wypowiedzia, iz nie nalezy pasozytowac na drugiej osobie ale czasem inaczej sie nie da. Ja mam nadzieje, ze jak naucze sie jezyka to bede mogla sama zarabiac i nie bede "wykorzystywac" mojej drugiej polowy. Traktuje to jako przejsciowa sytuacje.......Czasem tak bywa..... |
| |
kajetan Sztokholm

Wpisów: 16934 Od: 2000-09-01
| 2007-05-01 21:48 "Dziwi mnie troche stwierdzenie, ze z jednej pensji nie da sie wyzyc tutaj w Szwecji."
Nie chodzi o to, ze nie da sie wyzyc, tylko ze trudno jest wyzywic rodzine (czyli partnera + 1,5 dziecka). |
| |