Odwiedzin 38479035
Dziś 1134
Niedziela 22 grudnia 2024

 
 

Koncert Kultu - wywiady z publicznością

 
 

Tekst: Julia Domagała
Foto: Paweł Macieszonek

2010.04.28
 


Fot. Paweł Macieszonek

W niedzielę 25 kwietnia odbył się długo oczekiwany koncert legendarnego zespołu Kult! Przedstawiamy wam garść wywiadów z publicznością.

Koncert odbył się w klubie Debaser na Medborgaplatsen w Sztokholmie. Już o godzinie 19 zaczęła schodzić się spragniona muzycznych wrażeń szwedzka Polonia. I my tam byliśmy, ciekawi nastrojów wśród przybyłych gości i wrażeń z koncertu. Dlatego, wraz z fotografem PoloniaInfo Pawłem Macieszonkiem, postanowiliśmy zrobic „obchód lokalu” i wybadać atmosferę...

***


Fot. Paweł Macieszonek

Na początku spotkaliśmy dwóch długoletnich fanów Kultu: Arka ”Arasa” i ”Całusa”, którzy przyjechali aż z Gdańska, żeby posłuchać Kultu na żywo.

Julia: Witam w Sztokholmie! Powiedzcie, skąd przyjechaliście i jak dowiedzieliście się o koncercie?

Całus: Przyjechaliśmy z Gdańska. Nasz dobry kolega jest jednym z organizatorów koncertu i to on dał nam cynk, że odbędzie sie koncert i zaproponował przyjazd do Sztokholmu.

Dlaczego tu jesteście?

Całus: Chcieliśmy pójść na koncert troche inny niż zwykle… Przeważnie, tak jak inni, kupujemy bilety i wchodzimy na koncert. Tutaj jest inaczej: mieliśmy okazję przyjrzeć się przygotowaniom do koncertu, zobaczyć, jak to wygląda “od podszewki”, a nawet pomóc trochę organizatorom i technikom. Chcieliśmy poczuć inny niż zazwyczaj klimat koncertu.

Czy pojawiacie się na wszytkich koncertach Kultu?

Całus: Kult ma jedną, coroczną trasę koncertową po Polsce. Poza tym gra też na festiwalach. Są też inne rodzaje twórczości Kazika, typu KNŻ czy Buldog... Jest tego dużo w Polsce. W jednym roku, Kazika można usłyszeć na żywo w różnych ”postaciach”. Osobiście byłem już na ponad 10 koncertach Kultu!

Czego się spodziewacie po koncercie tutaj, w Sztokholmie?

Aras: Spodziewamy się czegoś zupełnie innego niż na koncertach w Polsce. Tam można dać więcej czadu... Słyszeliśmy, że tu nie można np. skakać pod sceną, że zabronione jest “noszenie” na rękach. Ciekawi nas, jak przybyła Polonia będzie się zachowywać.

Czy to prawda, że przyjechaliście tu autostopem?

Aras: Tylko sto kilometrow od lotniska! Myśleliśmy, że nie damy rady, ale trafiliśmy na starego rockandrollowca (śmiech). W Sztokholmie zostaniemy do środy.

W takim razie życzę Wam miłej zabawy!

***


Fot. Paweł Macieszonek

„Aras” i „Całus” nas nie zawiedli. Dwie godziny później bez koszulek pogowali pod sceną i, niepomni na ostrzeżenia ochrony, „pływali” ponad publicznością.

***


Fot. Paweł Macieszonek

Liczyliśmy, że uda nam sie wziąć na spytki któregoś z organizatorów koncertu i udało nam się! Zamieniliśmy słówko z Danielem, który, choć zabiegany, odpowiedział na kilka pytań.

Julia: Daniel, jak się teraz czujesz?

Daniel: Jest adrenalina! Emocje rosną, ludzie zaczynają się zbierać. Na razie jest spokojnie, ale myslę, że zaraz sie rozkręci.

Od której jesteś dziś na nogach?

Daniel: Od 7 rano. I tak od trzech dni! Muszę przyznać, że czekam końca imprezy. Chciałbym odpocząć i wreszcie się wyspać!

Czy przygotowania do koncertu przebiegały zgodnie z planem?

Daniel: Wszystko przebiegało zgodnie z planem, z wyjątkiem problemów z ochroną, która nie akceptuje zabawy “na polską modłę”, jak np. pogo czy noszenie na rękach... Zapowiadali nawet, że będą wyprowadzac ludzi podczas koncertu. No cóż, ludzie będą poinformowani, więc zobaczymy, jak będzie!

W takim razie życzymy Ci powodzenia!

***


Fot. Paweł Macieszonek

Pomysł organizacji koncertu narodził się na forum PoloniaInfo. Dlatego poszukiwaliśmy też forumowiczów portalu, którzy mogliby odpowiedzieć nam na kilka pytań. W barze Debasera spotkaliśmy dwoje forumowiczów, Agnieszkę i Piotra (moderatora forum), rozgrzewających się przez koncertem.

Julia: Witam Was. Powiedzcie, dlaczego tu jesteście? Czy przywiodła was tutaj miłość do Kultu czy może przyszliście, żeby zaspokoić ciekawość?

Piotr: Kult to polski zespół. Miło się spotkać w polskim gronie. Nie do końca można nas nazwać fanami Kultu, ale inicjatywa bardzo nam sie podoba.

Czy uczestniczyliście w sławnym już wątku na forum, od którego wszystko się zaczęło?

Piotr: Tak. Jako jeden z pierwszych odpisałem, że jestem za.

Agnieszka: Ja nie byłam ani za, ani przeciw. Nie wierzyłam w zdolności organizatorów… A jednak sie udało!

W takim razie życzę Wam wspaniałej zabawy!

***


Fot. Paweł Macieszonek

Udało nam się również zamienić kilka słów z wieloletnim forumowiczem PoloniaInfo o nicku „Bolek1970”. Koncert Kultu był jego pierwszym zetknięciem się z innymi forumowiczami „w realu” .

Julia: Nawiązując do wątku na forum, od którego zaczęła się przygoda z koncertem Kultu: czy Ty też brałeś udział w tej dyskusji?

Bolek1970: Tak, od początku brałem w niej udział i śledziłem to wszystko, co się działo. Bardzo popierałem organizatorów. Może czasem moje komentarze bywały kontrowersyjne (śmiech), ale Kult to Kult! Koncert miał być wielkim wydarzeniem i dlatego od początku popierałem tę inicjatywę.

Czy jesteś fanem Kultu?

Bolek1970: Słuchałem Kultu od 83 roku. Nie sądzę, żeby był to zespół, którego można być fanem - to legenda! Mieli ogromny wpływ na całą polską scenę muzyczną i, moim zdaniem, należy tu być, choćby z samego szacunku dla tej grupy!

Czego się spodziewasz po koncercie?

Bolek1970: Chciałbym się spotkać z gronem PoloniiInfo.Mimo, że piszę na forum od kilku lat, nie miałem możliwości poznania wielu osób… Mieszkam we Flen, ok. 150 km od Sztokholmu, dlatego spotykanie sie “na żywo” stanowi dla mnie problem. Cieszę się, bo poznałem wielu innych forumowiczów, np. Oxena! Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do koncertu! Ogranizatorzy, ludzie, atmosfera i zespół i... świetna zabawa gwarantowana!

Gdyby powstała inicjatywa zaproszenia innego zespołu, poparłbyś ją?

Bolek1970: Jak najbardziej! Warto organizować i uczestniczyć w tego typu wydarzeniach, choćby po to, aby umocnić jedność Polonii szwedzkiej!

***


Fot. Paweł Macieszonek

Ponieważ w czasie, gdy robiliśmy wywiady z forumowiczami, do klubu napłynęły tłumy ludzi, postanowiliśmy zrobić reporterskie „polowanie” na kolejnych fanów Kultu. Zagadnęliśmy więc stojącą pod sceną parę w czerni. Pamela i jej szwedzki towarzysz, Oscar, dali się na moment odciągnąć od barierek i opowiedzieć nam trochę o sobie i o tym, jak trafili do Debasera.

Julia: Witam Was. Powiedzcie, dlaczego tutaj przyszliście?

Pamela: Myślę, że Kult jest super i po prostu należy tutaj być! To też dobra okazja, żeby się “zjednoczyć” w polonijnym gronie.

Czy słuchasz muzyki Kultu? Jeśli tak, to od kiedy?

Pamela: Oczywiście! (śmiech). Słucham ich od małego, a dwa, trzy lata temu zaczęłam słuchać Kultu regularnie. To mój drugi koncert.

W jaki sposób dowiedziałas się o koncercie?

Pamela: O koncercie dowiedziałam się ze strony PoloniaInfo. Szukałam anonsów w dziale Bazar i wtedy zobaczyłam baner z reklamą koncertu. Strasznie się zdziwiłam, no i natychmiast powiedziałam “trzeba iść!” (śmiech)

Czego się spodziewasz?

Pamela: Chciałabym, żeby wszyscy świetnie się bawili podczas koncertu. Spodziewam się, że ludzie podejdą pod scenę, że będą tańczyć i śpiewać razem z Kazikiem.

***


Fot. Paweł Macieszonek

Szwedzki gość towarzyszący Pameli na koncercie, Oscar, również zgodził sie z nami porozmawiać. Na pytanie, dlaczego pojawił się w Debaserze odpowiedział bez wahania: „Jestem tu, żeby zobaczyć Kult!”

Julia: Czy słuchasz Kultu na codzień?

Oscar: Kilku piosenek. Nie znam ich nazw… ale podobają mi się! Uczę się polskiego, więc rozpoznaję już niektóre słowa.

Wspomniałeś wcześniej, że chodzisz na koncerty w Szwecji. Czy spodziewasz się czegoś innego po dzisiejszej imprezie?

Oscar: Trudno powiedzieć! Wiem, co Kult robił w Polsce... Na przykład o tym, że byli przeciw komunistom. Jestem pewien, że będę się dobrze bawił.

***


Fot. Paweł Macieszonek

Przy barze spotkaliśmy też zagorzałego fana Kultu, Daniela.

Julia: Jak Ci sie podoba atmosfera w Debaser i czego się spodziewasz?

Atmosfera jest bardzo pozytywna! Dużo ludzi, jest też mnóstwo osób, które znam. Widziałem też listę piosenek, które będą zagrane na koncercie i bardzo mi się podoba. Nie mogę sie doczekać rozpoczęcia koncertu! Na pewno będzie swietnie!

Od kiedy słuchasz Kultu?

Daniel: Kupiłem moją pierwszą płytę winylową Kultu w 90 roku: był to album „Kaseta”. Od tamtej pory wciąż słucham ich muzyki. Mieszkam w Sztokholmie od 92 roku. Tutaj nie mam możliwości chodzenia na koncerty Kultu, dlatego gdy dowiedziałem sie o wydarzeniu w Debaserze, byłem bardzo podekscytowany! Nie mogłem tego przegapić!

Twoja ulubiona płyta?

Daniel: „Ostateczny Krach Systemu Korporacji”. Najbardziej lubię wizualizować ostateczny krach systemu korporacji, tak chyba miał powiedzieć kiedyś Jello Biafra... Bardzo lubię też album „Kaseta”.

W takim razie mam nadzieję, że koncert Cię nie zawiedzie!

***


Fot. Paweł Macieszonek

Podczas poszukiwania ciekawych osób, z którymi moglibyśmy przeprowadzić wywiad, natrafiliśmy na Bognę, która w Debaserze pojawiła się w towarzystwie swojego syna, Bartka. Bogna i Bartek mieszkają w Szwecji od wielu lat, ale doskonale znają muzykę Kultu.

Julia: Witam was, powiedzcie, jak dowiedzieliście się o koncercie?

Bartek: Przeczytałem o nim w Internecie. Widziałem też rozwieszone na mieście plakaty. Mój ojciec słuchał Kultu. Wychowałem się tutaj, w Szwecji, ale dobrze znam polską muzykę.

Bogna: Mój mąż słuchał bardzo dużo Kultu i z tego też powodu jestem tu dzisiaj. Byłam bardzo mile zaskoczona, gdy przeczytałam zapowiedź na stronie Instytutu Polskiego. Uważam,że to świetna inicjatywa!

Czego oczekujecie od koncertu?

Bogna: Powrotu do lat 80-tych!

Bartek: Dużo hałasu!

***

Krótkiego wywiadu udzieliła nam też Joanna, forumowiczka PoloniiInfo, znana pod nickiem „joanna_se”, która przyjechała na koncert aż z Göteborga.

Julia: Jak się tu znalazłaś i jak dowiedziałaś się o koncercie?

Mam przyjaciółkę w Sztokholmie. Przyjechałam pozwiedzać miasto i przy okazji wybrałam się na koncert. Kult to bardzo otwarta grupa. O koncercie dowiedziałam się oczywiście ze strony PoloniaInfo, na której bywam bardzo często!

Czy jesteś fanką Kultu?

Joanna: Fanka to może za duże słowo, ale słucham chętnie. Inicjatywa zorganizowania koncertu to super sprawa. Cieszę się, że Polonia może się spotkać i porozmawiać.

Jak Ci się podoba atmosfera przed koncertem?

Joanna: Nie znam tu wielu osób, ale widzę, że ludzie są otwarci i szukają kontaktu. Atmosfera jest bardzo miła!

***

Zajęci wywiadami, omal nie przegapiliśmy rozpoczęcia koncertu. Na szczęście wykazaliśmy się przytomnością umysłu i pobiegliśmy pod scenę, gdzie organizatorzy właśnie zapowiadali zespół. Po wysłuchaniu pierwszych kilku piosenek, między innymi „Celiny” i „Gdy nie ma dzieci”, spróbowaliśmy odciągnąć choć na chwilę od zabawy osoby z publiczności, aby wypytać je o wrażenia z koncertu. Niełatwo było znaleźć kogoś takiego, ale chwilkę cennego czasu zdecydowali się poswięcić nam Kinga i Rafał.

Julia: Witam was, jak się bawicie? Skąd wiedzieliście o koncercie?

Kinga: O koncercie dowiedzieliśmy sie z PoloniiInfo. Niesamowite wrażenia, super impreza, bawimy się wspaniale! Już dawno się tak nie bawiłam!

Rafał: Jeden z lepszych koncertow Kultu, na jakich byłem! Jestem fanem i bywałem wcześniej na ich koncertach, glównie w Krakowie.

***


Fot. Paweł Macieszonek

Po kilku godzinach szaleństwa, porcji świetnej muzyki i paru bisach koncert dobiegł końca, a my gorączkowo szukaliśmy wśród spoconej i roześmianej publiczności osób, które opisałyby nam swoje wrażenia. Spotkaliśmy Waldemara i Sylwię, którzy zgodzili się opowiedzieć nam, co o tym wszystkim myślą.

Julia: Waldemar, powiedz, jak się bawiłeś?

Waldemar: Zajebiście!!! Spociłem się jak nigdy dotąd! Strzał w dychę!!!! Po prostu strzał w dychę!!

Sylwia: Byłam w Polsce na koncercie Kultu, na którym świetnie się bawiłam. Myslałam, że tamtego koncertu nic nie przebije, a jednak!! Było po prostu świetnie! Łza się w oku kręci, kiedy myślę, że i tu znaleźli się ludzie gotowi zorganizowac takie wydarzenie!

***


Fot. Paweł Macieszonek

Nie tylko Polacy i Szwedzi zawitali w niedzielę do Debasera. Wśród gości spotkaliśmy także Siergieja z Ukrainy, który przyjechał do Sztokholmu na konferencję studencką.

Julia: Siergiej, czy znasz Kult? Czy to Twój pierwszy koncert?

Siergiej: Oczywiście, że znam! To mój pierwszy koncert Kultu – zawsze chciałem pójść na koncert! To dziwne, że akurat będąc w Sztokholmie miałem okazję zobaczyć ich na żywo. Bawiłem się super!

***


Fot. Paweł Macieszonek

Po koncercie spotkaliśmy też wieloletnią wielbicielkę zespolu Kult, Kasię, a także Ewę i Sebastiana.

Julia: Witam Kasiu! Powiedz, czy to Twój pierwszy koncert Kultu?

Kasia: Oczywiście, że nie! Na ich koncerty chodziłam wcześniej, np. podczas Juwenaliów w Warszawie. Tutaj w Debaserze jest dużo mniej studentów plus dojście do sceny było zablokowane barierkami, ale ogólnie impreza była bardzo udana. Bawiłam się wspaniale, wyskakalam się, kilka razy dostałam w twarz łokciem, ale było bardzo, bardzo fajnie.

Ewa, czy to Twój pierwszy koncert Kultu?

Ewa: Jasne, że nie! Byłam kilka razy na ich koncercie w Polsce. Na tym w Sztokholmie bawiłam się świetnie!


Fot. Paweł Macieszonek

Czy chciałabyś, aby odbywały się tutaj inne koncerty?

Ewa: Jasne! Może Myslovitz?

Sebastian, jak się tu znalazłeś?

Sebastian: Przyjechałem tutaj specjalnie z Polski na koncert Kultu! Pracuję w Sztokholmie co tydzień, ale dziś jestem tu dla Kultu. O koncercie dowiedziałem się ze strony PoloniaInfo. Już około lutego widziałem wątek na forum polonijnym, dlatego od dawna wiedziałem, że będzie koncert i planowałem się tu pojawić.


Fot. Paweł Macieszonek

Czy koncert spełnił Twoje oczekiwania?

Sebastian: Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Myślę, że część obecnych przyszła tu tylko dlatego, że był to polski zespół, a nie dlatego, że zagrał Kult. Ale ogólnie bardzo mi się podobało. Byłem na innych koncertach w Warszawie i myslę, że energia, jaką Kult dał publiczności na koncercie jest nawet większa niż tam. Może dlatego, że Polacy za granicą bardziej pragną “polskości”?

Czy pojawisz się na innym koncercie w przyszłości, jeśli będzie organizowany?

Sebastian: Chcę tu być na koncercie Kazika Na Żywo!

***


Fot. Paweł Macieszonek

Na niedzielnym koncercie Kultu bawiło sie około 500 osób. Wywiady, które przeprowadziliśmy wśród publiczności pokazały, jak muzyka i wspólna zabawa może połączyć ludzi starszych, młodszych, często zupełnie różniących się od siebie. Mamy więc nadzieję, że niebawem Polonia będzie miała okazję bawić się na kolejnym koncercie.

Relacja z koncertu Kultu w Sztokholmie już wkrótce ukaże się na łamach PoloniiInfo!
 

Julia Domagała
Foto: Paweł Macieszonek
PoloniaInfo (2010.04.28)




Artykuły w temacie

  Kult w Sztokholmie
     Kult zagrał w Sztokholmie
     Połączyła nas miłość do Kultu
 






Nauczycielka Polskiego (Sollentuna)
Plastmatta (Haninge/Vendelsö)
Pracownik ogólnobudowlany (Göteborg )
Strykfritt - sprzątanie domów prywatnych (Stockholm)
Kierowca C+E Lastbilschaufför C+E (Örebro )
Hydraulik Firma (Norsborg)
Fugowanie (Södertälje )
Praca sprzatanie (Segeltorp )
Więcej





Risgrynsgröt czyli świąteczna ryżowa owsianka.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Koncert muzyki polskiej w Göteborgu
Smaki życia na obczyźnie
Bruna bönor czyli wigilijna czarna fasola.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Fiskbullar czyli szwedzkie rybne klopsiki.
Agnes na szwedzkiej ziemi
25 lat Chorus Polonicus Gotheborgensis
Smaki życia na obczyźnie
Wielojęzycznośc czterolatki - podsumowanie
Polska Mama Za Granicą
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji


Odwiedza nas 20 gości
oraz 0 użytkowników.


Kozica
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony